Zawieszenie broni między Izraelem a Hamasem to szansa na pomoc humanitarną dla Strefy Gazy. Ponad 90 proc. mieszkańców jest od niej odciętych
Izrael i palestyńska organizacja Hamas uzgodniły porozumienie o zawieszeniu broni oraz wymianę zakładników i więźniów po 15 miesiącach konfliktu. Pierwszy etap porozumienia ma potrwać 42 dni, obejmie zawieszenie broni oraz wycofanie sił izraelskich na wschód. Zgodnie z porozumieniem Hamas ma uwolnić 33 zakładników, wziętych do niewoli podczas ataku na Izrael z początku października 2023 roku.Zawieszenie broni jest również sukcesem amerykańskiej dyplomacji i współpracy między odchodzącą ekipą Joe Bidena i wchodzącą ekipą Donalda Trumpa. Liczę na stabilizację i pokój również na Bliskim Wschodzie – mówi agencji Newseria Michał Szczerba, poseł do Parlamentu Europejskiego z Platformy Obywatelskiej.
Wkrótce mają się rozpocząć negocjacje w sprawie kolejnego etapu porozumienia, czyli uwolnienia wszystkich pozostałych zakładników. Negocjacje dotyczą też stałego zawieszenia broni i wycofanie izraelskich żołnierzy ze Strefy Gazy. Trzeci, ostatni etap negocjacji ma dotyczyć zwrotu ciał zakładników i rozpoczęcia odbudowy Strefy Gazy.Dla Polaków kwestią podstawową jest kwestia zakładników, którzy byli przez terrorystów Hamasu przetrzymywani przez ostatni okres. Pamiętamy wszyscy o tym, że wśród osób, które zostały zamordowane, był Alex Dancyg, urodzony w Warszawie historyk Holocaustu. W grupie 33 zakładników, którzy mają być uwolnieni, znajduje się inny obywatel polski, bardzo ważne, by mógł odzyskać wolność – przypomina Michał Szczerba.
Sytuacja humanitarna w Strefie Gazy jest rozpaczliwa. Potrzeby humanitarne w Strefie Gazy były wysokie jeszcze przed październikiem 2023 roku. Piętnaście miesięcy konfliktu znacznie zwiększyło potrzeby we wszystkich sektorach, w wyniku czego 1,9 mln osób (90 proc. mieszkańców Gazy) zostało przesiedlonych, a 95 proc. populacji stanęło w obliczu kryzysu lub braku bezpieczeństwa żywnościowego.Sytuacja jest bardzo trudna, dlatego też najważniejsza kwestia, poza uwolnieniem zakładników, to pomoc humanitarna dla Strefy Gazy. Leki i żywność muszą być rozdysponowywane przez organizacje międzynarodowe, nie może się tak stać, że trafią do terrorystów i będą później rozgrywane wewnętrznie w ramach samej strefy – ocenia europoseł.
Przed październikiem 2023 roku do Gazy wjeżdżało średnio 500 ciężarówek z pomocą humanitarną, według ONZ liczba ta spadła do dziewięciu dziennie w okresie po rozpoczęciu wojny. Na początku stycznia było to średnio 51 ciężarówek dziennie. ONZ już w listopadzie ubiegłego roku ostrzegał, że bez odpowiedniej pomocy humanitarnej Gaza stanie się niezdolna do przetrwania.
Po rozpoczęciu zawieszenia broni priorytetowa pomoc obejmuje żywność, odżywianie, środki czystości, materiały do schronienia oraz materiały i sprzęt medyczny. Do przywrócenia funkcjonowania placówek służby zdrowia niezbędne jest paliwo. Największe potrzeby są w północnej części Gazy, gdzie nawet 15 tys. osób nie ma praktycznie dostępu do pomocy ani podstawowych usług.
Jednym z kluczowych celów wojny Izraela było zniszczenie potencjału militarnego i rządowego Hamasu. Chociaż Izrael poważnie go uszkodził, Hamas nadal ma pewną zdolność do działania. Harmonogram i złożoność obecnego zawieszenia broni oznaczają, że nawet niewielki incydent może się przerodzić w poważne zagrożenie.To zawieszenie broni jest pewnego rodzaju testem, potwierdzeniem dobrej woli, która została wynegocjowana przez przedstawicieli różnych stron. Czy będzie to trwały i stabilny pokój, czy coś czasowego, to się okaże. Wydaje mi się, że najważniejsze jest w tej chwili dotarcie ze skuteczną pomocą do ludności cywilnej, ale również sprawne przeprowadzenie procesu uwalniania zakładników – podkreśla Michał Szczerba.
Od rozpoczęcia konfliktu do 14 stycznia 2025 roku Ministerstwo Zdrowia Gazy poinformowało, że zginęło co najmniej 46,6 tys. Palestyńczyków, w tym 14,5–17,8 tys. dzieci. Liczba ta nie obejmuje pośrednich zgonów, które według ostrożnych szacunków są nawet pięć razy wyższe niż bezpośrednie zgony.