Samotni i bezdomni zasiedli przy wigilijnym stole
"Święta Bożego Narodzenie to święta rodzinne, dlatego dzisiaj organizujemy wspólną wigilię dla tych, którzy nie mają domu, żyją na ulicach i w trudnych warunkach" - mówił w sobotę, w trakcie uroczystego śniadania metropolita gdański abp Tadeusz Wojda.
Caritas Archidiecezji Gdańskiej wraz z miastem Sopot i wolontariuszami przygotowało w Hali 100-lecia w Sopocie Wigilię Bożego Narodzenia, w której uczestniczyło ok. 300 osób.
"Przygotowaliśmy podstawowe potrawy: sałatki, karpie i pierogi" - podkreślał dyrektor gdańskiego Caritas ks. Janusz Steć.
Na stołach znalazły się także barszcz oraz ciasta. "To jest taki moment w roku, w którym wszystko się zatrzymuje, po to, żebyśmy byli dla siebie i dla Boga" - dodawał.
Metropolita gdański podkreślił, że przygotowując wigilijny stół dla osób potrzebujących, chcą w ten sposób przybliżyć im rodzinny klimat. "To, co powinni przeżywać wszyscy, bo wszyscy jesteśmy zaproszeni do tego, by przeżywać to wielkie wydarzenie, jakim jest narodzenie Jezusa Chrystusa" - mówił abp Wojda.
Zaznaczył, że przez ostatnie dwa lata, ze względu na pandemię koronawirusa, spotkania świąteczne odbywały się w innej formule: na dworze i bez nakrytych stołów.
Obecny na uroczystości prezydent Sopotu Jacek Karnowski podziękował wolontariuszom z sopockich szkół, którzy wzięli udział w przygotowaniu świątecznych potraw.
Każdy z uczestników wigilii otrzymał również podarunek. "Paczki są konkretne, będą pomocą w świętowaniu i w tym czasie Bożego Narodzenia" - stwierdził ks. Steć.
Podkreślił, że w paczkach przygotowana została żywność z dłuższym terminem przydatności i świąteczne smakołyki.(PAP)
Autor: Piotr Mirowicz
pm/ mhr/