Jedna osoba zginęła w pożarze domu w Stegnach
Pożar zauważono w środę w nocy. Gdy na miejsce przyjechali strażacy, cały dach dwurodzinnego domu był objęty ogniem. Dwie osoby - małżeństwo w wieku 52 i 53 lata - samodzielnie opuściły budynek jeszcze przed przybyciem służb ratowniczych.
"Z relacji świadków wynikało, że w drugiej części domu może przebywać jedna osoba. Po ugaszeniu pożaru i przeszukaniu pogorzeliska znaleziono zwłoki mężczyzny" - powiedział PAP asp. Marek Golec z elbląskiej straży pożarnej.
"Najprawdopodobniej to 62-latek, który tam mieszkał. Przyczyna pożaru na tę chwilę jest nieznana" - przekazał nadkom. Krzysztof Nowacki z policji w Elblągu.
W akcji gaśniczej brało udział dziewięć zastępów straży pożarnej. Na miejscu pracują jeszcze technicy policyjni. Okoliczności i przyczyny tragicznego zdarzenia będą wyjaśniać policjanci pod nadzorem prokuratury, przy udziale biegłego z zakresu pożarnictwa. (PAP)
mbo/ aba/